I . A więc nasza wychowawczyni powiedziała, że jeden nauczyciel może jechać z nami na wycieczkę do Warszawy i wszyscy zaczęli krzyczeć nazwiska nauczycieli. Pani stwierdziła, żeby przewodniczący to ustalił z klasą (ale on i tak podjąłby tą decyzję sam) a ja krzyczę nazwisko naszej polonistki ;) Haha. Tak głośno się udarłam że masakra. I postanowiłam, że musimy walczyć o nią! (tak, wiem jesteśmy nienormalne) Zaczęłam obmyślać plan np.żeby zadziałać na psychikę wychowawczyni itp. Po lekcji z dziewczynami pobiegłyśmy szybko do niej i mówię: "Może Pani ... z nami jechać? Proszę, Proszęęęęęęęęęę!" I powiedziała, że nie ma nic przeciwko i mamy się zapytać Pani. No to ok. Wychodzimy i czekamy czekamy. Wychowawczyni nas uprzedziła i z naszą kochaną Panią od polaka porozmawiała i my stoimy i ona się do nas uśmiechnęła! ;DDD potem dalej czekamy, ale już wchodziliśmy do klasy i nagle Pani podchodzi do nas i mówi coś w stylu: "Czy IIIa jedzie na wycieczkę?" I ja mówię: Tak, a Pani gdzieś jedzie? I Ola: Niech Pani jedzie z nami! I Pani powiedziała: "No podobno jadę z Wami" i my się drzemy na pół szkoły "aaaaaaaaaaaaaaaaa.!!!!!!!!!" Po czym podjarane idziemy do klasy i pani od fizyki się pyta: "Dziewczyny, co się dzieje?" a my się śmiejemy!
II . Wycieczka! Okazało się że jedziemy z naszymi Julkami! (nie będę Wam pisać całej historii z nimi związanej) Ale było świetniee!!! Pani powiedziała, że na stówę z nami jedzie do Wawy! ;)))) i ma nas nauczyć grać w mafię. Było bardzo zabawnie i wgl. meeega! Pochwalę się wam jedną z moich wad: szczerość. Jestem baaaaaaaardzo szczera i zawsze wszystko opowiadam, chociaż nie wiem czy powinnam xd. ale oj tam oj tam. ;ppppp Dobra. Uważam, że za bardzo się rozpisałam i nikt tego nie przeczyta, więc nie piszę swojej dalszej ekscytacji. ;DDD Powiem jeszcze tylko, że poszliśmy na pizzę i było cudownie:)))
/P
2 zdjęcie najlepsze... ;)
OdpowiedzUsuńHehe ciekawy blog ;) Z 2 zdjęcia się troszkę uśmiałam, ale to chyba dobrze bo jestem chora :/
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie ^^ -> http://white-rose-photograpfy.blogspot.com
Ja przeczytałam... Czekam na kolejny post ;)
OdpowiedzUsuń