piątek, 8 lutego 2013

Jestem! Po prostu aparatką....

Heiii. założyli mi dziś aparat i sobie bardzo fajnie seplenię ;))) W sumie to jak na razie nie jest źle, poza tym że strasznie źle i trudno mi jest jeść - zwłaszcza połykać :( No cóż. Trzeba się przyzwyczaić. Poza tym byłyśmy z Olką i Cebulą w mieście po naszą niespodziankę i spotkałyśmy naszą nauczycielkę biologi ;))) Powiedziała, że zastanawiała się co to za dziewczyny się tak śmieją w sklepie ^^ Potem poszłyśmy na lodowisko i następnie ja miałam zakładany aparat ;D Ogólnie dzionek był bardzo zabawny;p Teraz staram się zjeść owocki i słucham muzyki. A co tam u Was??? :*



Dobranoc ;***

/P

3 komentarze:

  1. Fajnie ja mam stały aparat
    na górze od 3 lat i mi ściągnęli i mam wkładki na parę miesięcy, a na dole mam prawi 3 rok :))
    fajny blog, zapraszam:

    http://blogfajnejolki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny blog :)
    Ja nie nosiłam aparatu, ale wiem co czujesz moja siostra ma :D
    Zapraszam do mnie:
    http://boiskowiprzyjacile.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyny w aparatach są słodkie. :3 Sama noszę, ale niestety tylko na noc, który jest bardzo, ale to bardzo niewygodny i nie mogę w nim mówić! Dlatego wolałabym nosić taki na stałe. Warto się pomęczyć, bo potem zobaczysz efekty :)

    ximfine.blogspot.com - zapraszam na I rozdział mojego opowiadania. :)

    OdpowiedzUsuń